Przedstawiamy krótki foto-poradnik jak zamocować muchę oraz jak dopasować muszkę do obwodu szyi.


Krok 1.

Wyjmujemy muszkę z opakowania i rozkładamy ją na gładkiej powierzchni.

Muszki gotowe do zapięcia

Krok 2.

Bierzemy dłuższy koniec z perforowaną taśmą od środka. Metalowe mocowanie wkładamy w jeden z otworów perforowanej taśmy.

Mocowanie regulacji obwodu muszki

Krok 3.

Metalową końcówkę przesuwamy na koniec taśmy.

Muszka gotowa do zapięcia

Krok 4.

Łączymy ze sobą obie części muszek.

Zapinanie muszki

Krok 5.

Jeżeli obwód nie pasuje, odpinamy z tyłu muszkę (2 metalowe elementy) i powtarzamy krok 2, powiększając lub zmniejszając obwód.

Musimy wiedzieć, iż z reguły muszka nie ma rozmiarów, możemy więc w sposób dowolny regulować jej wielkość i kształt. Podstawowym błędem jest niezapinanie ostatniego guzika w koszuli, wiele osób zapomina też podnieść kołnierz, przez co muszka jest później wciskana na siłę pod kołnierz, co wygląda bardzo nieelegancko.

Wiązanie muchy męskiej

Jak zawiązać muszkę

Zawieszamy zapiętą muchę na szyi, kierując jej końce przed siebie. Koniec trzymany w lewej dłoni nazwijmy A, natomiast koniec znajdujący się w prawej dłoni niechaj będzie B. Musimy tak ułożyć muszkę, iż koniec A będzie niżej mniej więcej o centymetr lub dwa niżej końca B. Trzymanie obu końców na równym poziomie może spowodować, iż muszka nie ułoży się nam w oczekiwany sposób, będzie wyglądała niesymetrycznie. Krzyżujemy następnie oba końce w ten sposób, iż koniec A jest na górze. Już pierwszy etap mamy za sobą. Czujecie już obawy, czy Wam się uda? Niepotrzebnie, wiązanie muchy nie jest trudnym zadaniem, ale wymaga wprawy. Musimy pamiętać, by nie powodować żadnych niepotrzebnych zagięć, które nie tylko będą wyglądały nieelegancko, mogą również skomplikować nam zawiązanie muszki. Wracając do meritum sprawy – koniec A przewijamy przez koniec B w miejscu skrzyżowania się ich, przekładając go do góry pod brodą. Spójrzmy na koniec B, wymierzając połowę jego długości od początku zagięcia się z końcem A. W tym miejscu w owym punkcie centralnym musimy zagiąć nasz koniec B, tak jakbyśmy chcieli złożyć go na połowę. W miejscu zagięcia obu końców wytworzył się nam swoisty węzeł, dbajmy o to, by już nie nastąpiły żadne przesunięcia. Jesteśmy już bliżej końca, niż nam mogłoby się to wydawać. Końcówkę A opuszczamy, opierając ją na końcu B, tworząc coś na wzór krawatu. Teraz nastąpi bardzo ważny ruch, który może w znacznej części zadecydować o finalnym wyglądzie naszej muszki. Końcówkę A zaginamy na wysokości środka skrzydełka i w całości przeciągamy pod końcówką B, zwierając węzeł. Jedyne co nam pozostało w tym momencie to przejrzenie się w lustrze i podziwianie swojego dzieła. Skoro udało się nam dotrzeć do samego końca, warto zwrócić uwagę na to, czy nie należy poprawić ułożenia materiału. Dopiero na samym końcu często widzimy błędy, które się nam przytrafiły podczas wiązania, skutkujące koniecznością zawiązania muszki od nowa, ze względu na niemożność dokonania korekty na muszce już zawiązanej.  

Muchy

Nasz sklep korzysta z plików cookie ("ciasteczek"). Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Polityka sklepu odnośnie "ciasteczek" znajduje się tutaj.